Niespodziewanie przywędrowałam do potoku. Nie pamiętałam go. Tak bliska odpowiedź na moją rzeczną tęsknotę. Zanurzam się w półcień wąwozu. Czuję. Ciepło zachodzącego słońca na twarzy. Chłód bijący od lodowatej, rozpędzonej wody. Zapach ziemi. Wilgotnej, grzybiastej,… Czytaj dalej »niespodziewanie przywędrowałam do potoku
Strona główna »