Przejdź do treści
Strona główna » rzeka

rzeka

Ciemnoskrzydły ptak przemknął przed sypialnią Brzózki. Trącił nieostrożnie gałąź zaglądającą do okna – i na trawę wypadły resztki leszczynowego mroku. Choć lądowały miękko i bezszelestnie, wywabiły dziewczynę ze snu. Brzózka odrzuciła koc i podbiegła do… Czytaj dalej »opowieść brzózkowa

opowieść brzózkowa

Niebo zastygło. Spłaszczyło się w szarości. Bezwiatr. Odrętwienie. Wsłuchuję się w przestrzeń, usiłując wykrzesać choć ptaki. Przecież tu są. Przecież widuję je każdego dnia w czeluściach leszczyny. Ale może przycupnęły już bezgłośnie w swoich snach.… Czytaj dalej »niebo zastygło

niebo zastygło

Powietrze jeszcze lepkie od kłębków mgły i chmur. Od wspomnienia wieczornego deszczu. Rzeka umiera w męczarniach. Jak to w sobie zmieścić? Gdzie? Moja każdodeszczowa radość na myśli, jaką ulgę odczuwają właśnie Rzeki, straciła – dla… Czytaj dalej »Odra…

Odra…

Wyprawa do lasu bez celu, bez mapy i poza czasem. Poza (człowieczymi) ścieżkami. Podążanie pełne nieustannych wyborów, które wybiera jedynie moja intuicja i zaciekawienie. Niezwykłym światłocieniem. Szmerem spadającej wody. Z daleka bielejącym rozkuciem drzewa. Ścieżką… Czytaj dalej »wyprawa

wyprawa

Rzeka. Trwająca. Przyjmująca. Zawsze mnie przyjmuje. Moje wzruszenie i drżące z niecierpliwości poczucie szczęścia. Smutek. Zniechęcenie. Nieokreśloną, niewybrzmiałą tęsknotę. Bezszumnie zgadza się na moją złość. Na rozczarowania. Od-czarowania świata i ludzi. Siebie. Mogę wędrować z… Czytaj dalej »rzeka

rzeka