Cisza pełna wron. Włóczęgi bez celu i roześmiane oczy zaprzyjaźnionego, wilczokrewnego psa. Jego rozgrzane, rozbiegane łapy z rozkoszą brodzące w potoku i każdej napotkanej kałuży. Wspólne porządkowanie domu, który błagał o to tak długo, że… Czytaj dalej »cisza pełna wron
Strona główna »
ropucha
Kolejna noc nie dla snu. Trrrr-trrrr. Trrrr-trrrr. Trrrr-trrrr. Rozczulające piłowanie w gęstwinie traw pod starym bukiem. Odpowiada mu echo, nieco mniej słyszalne, choć – mam wrażenie – przemieszczające się. Dwa derkacze przed domem stanowią wystarczający… Czytaj dalej »kolejna noc nie dla snu